What a strange thing!to be alivebeneath cherry blossoms— Kobayashi Issa I znów wiosna! Co roku to samo, znam ten rytm na pamięć, a jednak za każdym razem nie mogę się doczekać – zieleni, pierwszych liści i kwiatów. Odkrywanie kolejnych kwitnących drzew jest jak podróż w nieznane. A przecież to to samo drzewo co rok...
STYCZEŃ
o szukaniu radości tu i teraz...
GRUDZIEŃ
o przyjemnej monotonności......
LISTOPAD
krótko o uroku listopada, wstęp do grudnia i prezent na Nowy Rok ...
PAŹDZIERNIK
o uroku jesiennego światła i nadmiarze, który nas otacza...
WRZESIEŃ
o tym jak tegoroczna wiosna mnie zachwyciła, jak lato rozczarowało — ponownie i o wtyczce do Photoshopa, która konwertuje pismo odręczne, podpis itp. na przezroczystą grafikę PNG i pędzle ...
SIERPIEŃ
o postanowieniach, szukaniu inspiracji i motywów do zdjęć w najbliższej okolicy i czerpaniu radości z małych rzeczy i o pewnej książce...
DECEMBER IS HERE
Grudzień – miesiąc oczekiwań i pośpiechu. Do świąt zostało kilka dni, a ja chyba po raz pierwszy od wielu lat odczuwam względny spokój. I mam wrażenie, że pozbywając się tego balastu związanego z planowaniem, zakupami i bieganiną pomiędzy sklepami odzyskuję istotę świąt. Bo w świętach chyba nie chodzi o to, jak dużo jedzenia kupimy,...
Perfectly Imperfect
W świecie dążącym do perfekcji to, co niedoskonałe jest niedoceniane, a wręcz odrzucane. Począwszy od pięknego, równiutkiego trawnika, poprzez rzeczy, które wymieniamy niemal kompulsywnie gnając za coraz nowszymi stylami, na człowieku kończąc – dążymy do ideału. Skupiając się na tym, czego świat od nas oczekuje, tracimy z oczu nasze własne potrzeby. Na zewnątrz wszystko...
’tis the Season
Wraz z listopadem rozpoczyna się okres, którego nie lubię. Wszystko wokół jest szare, ciemność okrywa każdy poranek, a noc wydaje się trwać wiecznie. Wyjątkiem w tym długim i smutnym okresie, który dla mnie ma swój kres dopiero z początkiem kwietnia, jest grudzień. Lubię ten czas przygotowań do świąt. Spędzam go głównie w domu robiąc...