Moja przygoda z fotografią portretową chyba zaczęła się na dobre. W przeszłości podejmowałam próby zmierzenia się z tym niełatwym tematem, ale dopiero warsztaty z fantastyczną Gosią Jurasz sprawiły, że zaiskrzyło i tak jak dotąd moja pasja była nierozerwalnie związana z kwiatami, tak teraz nie wyobrażam sobie, żeby na tej drodze zabrakło dziecięcych portretów. Tego...